Baner desktopowy
Baner mobilny
materialy/info/med1/16700.jpg

Wydarzenia

Gmina nie dostała pozwolenia na budowę PSZOK

16.07.2025
autor: SB, fot. Freepik
Gmina Wyszków nie dostała pozwolenia na budowę Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych. Zdaniem starostwa inwestycja nie jest zgodna planem miejscowego zagospodarowania.
 
Budowa własnego PSZOK to jedna z pierwszych decyzji nowych władz gminy. Prowadzenie własnego punktu miałoby obniżyć koszty systemu gospodarki komunalnej. W tegorocznym budżecie na inwestycję zarezerwowano 2 mln zł.
PSZOK gmina planowała zbudować przy PEC-u. Na początku tego roku na sesji rady miejskiej o plany burmistrza pytali radni. - Czy pan burmistrz ma ostateczną lokalizację PSZOK-u? Czy będziemy przystępowali do zmiany procedowania planu? Jeśli mamy się wyrobić na drugie półrocze tego roku, to już trzeba by było – mówił Radosław Biernacki.
- Lokalizacja PSZOK jest już znana, potwierdzona - odpowiedział wówczas burmistrz Piotr Płochocki. - Będzie się znajdował na terenie PEC-u, po lewej stronie od bramy, na teraz częściowo zalesionej działce. Będzie miał niezależny wjazd. Tam będzie główna baza. Nie ma żadnych zmian, żadnych zagrożeń. Mówiliśmy o planie zagospodarowania przestrzennego. Analizy prawne, których dokonali prawnicy starostwa, jak i od nas, nie wskazują na żadne poważniejsze zagrożenia. Realizujemy naszą inwestycję zgodnie planem. Na razie nie ma potrzeby weryfikacji planu miejscowego.
Po tej sesji urzędnicy starostwa dystansowali się jednak od słów burmistrza na temat analiz i uzgodnień. Wprost przeciwnie. W rozmowach z urzędnikami miejskimi sugerowali, że inwestycja może wymagać zmiany planu zagospodarowania przestrzennego. Wskazują na inwestycje o podobnym charakterze, z których prywatny przedsiębiorca musiał zrezygnować po niekorzystnym dla niego wyroku sądowym.
- W tej chwili nie można powiedzieć, że gmina dostanie lub nie dostanie pozwolenia na budowę. Wpłynie wniosek to będzie analizowany - krótko komentował wówczas naczelnik wydziału architektoniczno-budowlanego wyszkowskiego starostwa Sebastian Falba.
Gmina wykonała projekt i wystąpiła do starostwa o wydanie pozwolenia na budowę. Otrzymała jednak decyzję odmowną. Wydział architektoniczno-budowlany stanął na stanowisku, że nie ma zgodności inwestycji z planem miejscowego zagospodarowania. Na wskazanym terenie plan dopuszcza usługi, składy i magazyny, ale taki rodzaj działalności jak gromadzenie odpadów, wg urzędników starostwa, wymaga innej jednostki planistycznej.
Urząd miejski od decyzji starostwa może odwołać się do wojewody.
Bezpłatny dojazd do Muzeum Cypriana Norwida w Dębinkach
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość